Wielki kamień spadł z serca kibicom Salernitany, ale przede wszystkim Krzysztofowi Piątkowi. Polak trafił do siatki pierwszy raz od... 19 spotkań. Jednak Salernitana uległa Empoli 1:2. – Cieszę się, bo dla napastnika to coś niezwykłego, wyjątkowego. Mam nadzieję, że się odblokował, bo go potrzebujemy – powiedział Paulo Sousa.